Tutaj powinien być opis

Kolejna akcja promocyjna.

Na kiermaszu wielkanocnym w naszej szkole będzie można zakupić sensewerie – kwiaty doniczkowe, popularnie zwane językami teściowej. Wszystkie kwiatki mieszkały w dwóch dużych donicach. Zostały rozdzielone w połowie lutego tego roku. Duże egzemplarze zasadzono pojedynczo, mniejsze, które jak się okazało też chcą żyć, po 2 lub 3 w doniczce. Już się zaaklimatyzowały i zakorzeniły. Widać to po nowych listkach. Może nie są idealne i mają gdzieniegdzie skazy na liściach, ale wyglądają coraz lepiej i na pewno odwdzięczą się za opiekę swojemu nowemu właścicielowi. Te kwiatki to sukulenty, czyli ich korzeń to kłącze, gromadzą w nim i liściach wodę, dlatego są mało wymagające, jeśli chodzi o podlewanie. Nie obrażą się jak się o nich trochę zapomni. Podlewanie : latem co 8 – 10 dni, zimą co 2 - 3 tygodnie. Nie lubią parapetów – słońce może poparzyć ich liście. Jak zamieszkają daleko od okna, stracą swoją piękną zieleń i zbledną . Prawdopodobnie to roślina  oczyszczająca powietrze, pochłania  lotne związki organiczne - benzen, oktan, toulen, etylen. Doskonałym nawozem dla  naszego kwiatka będą skorupki po jajkach. Są bogate nie tylko w wapń, który odpowiada za zasadowy odczyn gleby, co preferują sansewierie, ale również siarkę, krzem i fluor. Po ugotowaniu jajka nie wyrzucaj skorupki. Wystarczy, że ją wysuszysz, dokładnie pokruszysz i wsypiesz do doniczki. Nie za dużo i nie za często.